Coraz więcej producentów
żywności "chwali" się stosowaniem "naturalnych cukrów" i muszę przyznać,
że wiele osób daje się nabrać na ten chwyt marketingowy.
Zacznijmy od
początku. Fruktoza jest cukrem prostym naturalnie występującym w
owocach, miodzie i nektarze kwiatów. Jest również dodawana do wielu
produktów spożywczych. Jest słodsza od sacharozy (biały cukier) i ma
od niej niższy indeks glikemiczny (IG 17) dzięki czemu zyskała sławę
wśród diabetyków.
Metabolizm fruktozy przebiega nieco inaczej niż innych
cukrów i niestety na naszą niekożyść cukier ten w nadmiarze powoduje
szybkie odkładanie się tkanki tłuszczowej, insulinooporność i działa
aterogennie (miażdżycorodnie). Dzięki swoim właściwościom jest szeroko
stosowany do wszelkich przetworów owocowych, sztucznych miodów, żywności
dietetycznej, soków owocowych nawet tych 100% bez cukru gdzie jest
dosypywana pod nawzwą cukrów naturalnych lub owocowych.
Do bogatych
źródeł należą (ilość maleje z kolejnością): syrop kukurydziany i
glukozowo-fruktozowy, cukier stołowy, cukier brązowy, cukier klonowy,
cukier trzcinowy, melasa, miód, skoncentrowany sok owocowy, owoce,
warzywa. Kolejny raz się powtórzę zachęcając was do czytania etykiet.
Oczywiści nie nakłaniam do rezygnacji z fruktozy, ale wybierajmy jej
naturane źródła, czyli świeże i suszone owoce, miód naturalny, czy
syrop klonowy. Zwracajmy uwagę na zawartość cukru w gotowych produktach i
pamiętajmy, że żywność dla diabetyków, czy tzw dietetyczna jest
zazwychaj ich bogatym źródłem.
Na fruktozę szczególnie powinni uważać
chorzy na miażdżycę, osoby z podwyższonym cholesterolem czy powikłaniami
wątrobowymi. Warto pamiętać, że spożywana w nadmiarze może powodować
biegunkę, a u osób po przebytym stanie zapalnym jeslit noże występować
przejściowa nietolerancja fruktozy objawiająca się wzdęciami i
biegunkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz