poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Vage kotlety

Kotlet, pulpet, klopsik...
Z czym się nam zazwyczaj kojarzą? Myślę, że zarówno Wam tak jak i mi stereotypowo z mięsem mielonym, czasami z kuleczkami rybnymi lub jajecznymi. Potencjał tej potrawy jest olbrzymi, ale na naszych stołach najczęściej gości stały i nudny schemat : mięso (najczęściej niskiej jakości) z namoczoną bułką, smażoną cebulką, jajkiem,  obtoczone i smażone na sporej ilości oleju. Jeżeli do przygotowania takich klopsów użyjemy wysokiej jakości mięsa, bułki pełnoziarnistej z nasionami, otrąb, obtoczymy np. w sezamie/ otrębach/ orzechach/ tartym serze zmieszanym z otrębami i ziołami i w tej postaci upieczemy w piekarniku lub uparujemy, to jawi się nam zupełnie nowe, zdrowe i pyszne danie. Składnikami na kotleciki można się bawić, zmieniać, wykorzystywać resztki z dni poprzednich, zrobić z potencjalnie jałowych produktów coś smacznego. Jest to także świetny sposób na przemycenie do diety maluchów nieco warzyw czy innych nielubianych produktów.

Nie jestem wegetarianką, chociaż bardzo sporadycznie jadam np. wołowinę czy wieprzowinę, głównie gdy jestem gościem lub nie mam zbytnio możliwości wyboru. Za to nie wyobrażam sobie swojej kuchni bez ryb i owoców morza, czasami drobiu. Jednak w tym miejscu chcę Was zaprosić do wspólnej akcji promującej dowolne kotleciki, klopsiki, czy jak je nazywacie, z wszelkich produktów poza mięsem i rybami. Niech obudzi się Wasza wyobraźnia. Poszalejcie ze składnikami, przyprawami i dekoracją. Liczy się kreatywność, a kuchnia powinna być twórcza, bezstresowa i przyjemna. Tu nie ma sztywnych przepisów, wytycznych i receptur. Takie właśnie gotowanie uwielbiam, kiedy powstaje coś z niczego w dodatku nieziemsko pachnie i smakuje.

Dlaczego wegetariańskie? Ponieważ warto choć raz w tygodniu zrezygnować z jedzenia mięsa na rzecz innych źródeł białka (orzechy, rośliny strączkowe, jajka, nabiał). Dodatkowo pamiętajmy, że poza obiadem często jadamy wędliny w kanapkach, z jajecznicą czy pod postacią niskiej jakości pasztetów, parówek czy w nadzieniu pierogów.

Akcja jest konkursem, a nagrody to zestaw prezentowany na obrazku oraz mała nagroda niespodzianka:)
Chętni nieposiadający bloga mogą przesłać przepis na mój adres mailowy wraz ze zdjęciem. Jeśli będzie to przepis z finałowej 3 to opublikuję go na swoim blogu oczywiście podając autora!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz